Zaglądnęłam wśród traw. Na łące biedronka zaprasza na słowo.
W takim razie pytam piękną Panią, jak to jest...
- Ile kropek ma biedronka i jaka jest prawda?
- Otóż, różnie to z tymi kropkami bywa i z prawdą jest podobnie.
W każdym życiu nakładam swój prawdziwy, na miarę wykropkowany kostium.
Do zobaczenia niektórych kropek muszę dorosnąć.
Niektóre widzę dopiero jak przemyje mnie wiosenny deszcz.
Niektóre widzę dopiero jak przemyje mnie wiosenny deszcz.
Wszystkie moje kropki zawsze są na mnie i taka jest prawda.
Szukaj i licz swoje kropki!
Szukamy i liczymy swoje kropki modląc się o wiosenny deszcz...
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń