Moja pogoda Ducha jest jak mgła, rozlewająca się na horyzoncie sierpniowego wieczoru..
Otulająca...
Wkomponowana w krajobraz jak oddech Mistrza Mocy, który to właśnie zagrał na swym boskim flecie, melodię ciszy i spokoju.
Taka pogoda... mieniąca się w każdej kropli blaskiem zachodzącego słońca, z uchwyceniem momentu zapadania w sen.
Dotykiem chłodu wdychanego powietrza do płuc i ciepła mchu pod stopami.
... zastoju pomiędzy drzewami...
... snu ptaka, zaklętego w melodii jednej nuty i filmu wyświetlanego w kinie zamkniętych powiek.
Otulająca...
Wkomponowana w krajobraz jak oddech Mistrza Mocy, który to właśnie zagrał na swym boskim flecie, melodię ciszy i spokoju.
Taka pogoda... mieniąca się w każdej kropli blaskiem zachodzącego słońca, z uchwyceniem momentu zapadania w sen.
Dotykiem chłodu wdychanego powietrza do płuc i ciepła mchu pod stopami.
... zastoju pomiędzy drzewami...
... snu ptaka, zaklętego w melodii jednej nuty i filmu wyświetlanego w kinie zamkniętych powiek.
Wysublimowany z jednego tylko kadru, scenariusz bezruchu...w ruchu przepływającego czasu....
Rozkosz...
Rozkosz...
Spokój i cisza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz